Większość członków Rady Medycznej złożyła rezygnację

Decyzja o rezygnacji miała zapaść z uwagi na "brak wpływu rekomendacji na realne działania" i "wyczerpanie się dotychczasowej współpracy".

W oświadczeniu podkreślono, że członkowie Rady Medycznej zaobserwowali "narastającą tolerancję zachowań środowisk negujących zagrożenie COVID-19 i znaczenie szczepień w walce z pandemią". Wyrazem tegoż miały być wypowiedzi członków rządu oraz urzędników państwowych.

Pod oświadczeniem podpisali się prof. Robert Flisiak, prof. Magdalena Marczyńska, prof. Agnieszka Mastalerz-Migas, prof. Radosław Owczuk, prof. Iwona Paradowska, prof. Miłosz Parczewski, prof. Małgorzata Pawłowska, prof. Anna Piekarska, prof. Krzysztof Pyrć, prof. Krzysztof Simom, prof. Konstanty Szułdrzyński, prof. Krzysztof Tomasiewicz i prof. Jacek Wysocki.

Przypomnijmy, że rząd wielokrotnie wyjaśniał, że oprócz rekomendacji Rady Medycznej, musi brać pod uwagę jeszcze inne czynniki, m.in. o charakterze społecznym i gospodarczym.

Poszło o restrykcje?

"Dzienni Gazeta Prawna" informowała o planach członków RM w piątek. Z informacji udzielonych przez rozmówców gazety wynika, że główną przyczyną ma być to, że minister zdrowia i szef rządu nie uwzględniają wytycznych Rady. Chodzi przede wszystkim o wytyczne dotyczące wprowadzenia obowiązkowych szczepień na COVID dla niektórych grup zawodowych, a także jeszcze dalej idących obostrzeń dla Polaków.

Rozmówca DGP twierdzi też, że część rekomendacji nie była w ogóle publikowana. Dopiero po zagrożeniu dymisjami opublikowano oświadczenie, w którym Rada Medyczna domaga się usunięcia z pełnionych funkcji małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak. Rada wydała oświadczenie, w którym pisze, że „negowanie wartości szczepień przeciw COVID-19 przez osoby pełniące funkcje publiczne jest niedopuszczalne i winno skutkować utratą stanowisk publicznych”. To pokłosie wypowiedzi Barbary Nowak o szczepionkach na COVID-19, że "konsekwencje tego eksperymentu nie są do końca stwierdzone".